top of page

Temporarily Embarrassed Moonwalkers

Adam Kozicki, Adam Nehring, Katarzyna Wyszkowska

31.03-14.05.2023

Temporarily  Embarrassed Moonwalkers to wystawa Adama Nehringa, Katarzyny Wyszkowskiej i Adama Kozickiego – trójki osób, których dzieciństwo przypadło na lata 90. Socjalizacja w cieniu optymistycznej narracji o sukcesie transformacji okazała się niezwykle formatująca dla ich spojrzenia na późnokapitalistyczną rzeczywistość. W swojej praktyce twórczej odnoszą się do związków pomiędzy jednostką a systemem, ale także przestrzenią, w której dobitnie odcisnęły się zasady działania tego nowego świata. Patrząc zza palisady żywotników olbrzymich na otchłań Wiecznej Prekarności ciężko uwierzyć w racjonalność decyzji niewidzialnej ręki wolnego rynku.

Z tej perspektywy powstają migawki na temat zawiedzionych oczekiwań, społecznej presji i wszędobylskiej dziwności, które niezbyt przystają do wizji najlepszego z możliwych światów. W ten sposób powstają brokatowe golemy Wyszkowskiej i symultaniczne wielo-światy Nehringa – knajpy inspirowane więzieniem Alcatraz i prywatne luksusowe cmentarze, których odpowiedniki istnieją naprawdę. Z tego samego świata pochodzą również odpicowani landlordzi pośrodku ruiny na wynajem i spływający z pekapowskiej dermy robotnicy jedzący śniadanie na kolację, aby zaoszczędzić nieco czasu – tych właśnie maluje Kozicki.

Spotęgowany realizm – rządzący się zupełnie innymi prawami od swojego osadzonego w historii sztuki odpowiednika – to wierna dokumentacja paradoksów, których Nehring, Wyszkowska i Kozicki doświadczyli jako świadkowie. Wierna w tym wypadku nie oznacza tylko, że tak było. Co gorsza, tak jest nadal.

***

Nasi starożytni mieli nadzwyczajną rękę do eufemizmów. Dzięki ich trudowi dziś już nietrudno zaskarbić sobie sympatię wytwornego towarzystwa – dzień dobry, dobry wieczór, jestem milionerem in spe. Tak wdzięczna wizytówka rozpromieni nawet największego gbura. Tylko najokrutniejsi byliby w stanie burknąć, że prędzej świnie zaczną latać.

Ku przestrodze – swego czasu Johnowi Steinbeckowi jakiś gbur próbował popsuć humor twierdząc, że jego zdaniem istnieje większa szansa, że prosiak poszybuje na księżyc, niż młody autor stanie się w przyszłości poczytnym i cenionym prozaikiem. Gdy w 1940 roku Steinbeck odbierał nagrodę Pulitzera, w przestrzeń kosmiczną udało się wysłać jedynie muszki owocówki. 22 lata później, gdy odebrał Nagrodę Nobla, przestrzeń kosmiczną odwiedziło już kilkanaście gatunków zwierząt. Wśród nich nie było świni. Uskrzydlony prosiak zaczął się jednak pojawiać w książkach Steinbecka – tuż obok autografu autora. Rzecz jasna, steinbeckowskie autografy z prosiakiem są więcej warte niż te bez niego.

W 2005 roku, gdy Chińczycy wysłali w kosmos 40 gramów świńskiej spermy, ktoś błędnie przypisał Steinbeckowi pewną skrzydlatą myśl. Dzięki niej z milionerów in spe zaczęto żartować, że są milionerami w tymczasowych opałach. A jeżeli wciąż nie jesteś kosmicznym turystą – jesteś nim in spe. Co prawda, chwilowo program lotów w kosmos dla milionerów stoi pod znakiem zapytania, ale w wytwornym towarzystwie nadal liczy się pozytywne myślenie.

 

W Otellu Szekspir narzekał, że Księżyc, który nadto zbliży się do Ziemi, powoduje nieszczęśliwe wypadki. W języku tego poety (i niemałego kręgu ludzi wytwornych) obiecywać komuś Księżyc to oddawać się obiecankom-cacankom; strzelać do niego – to porywać na zadanie niemal niemożliwe (zupełnie jak ci, którzy idą z motyką na Słońce); grabić Księżyc natomiast to tracić czas na działalność, która nigdy nie przyniesie zysku. W słowniku mniej wytwornych, choć znacznie bardziej liczebnych – moonlighting to przecież pracować na drugą zmianę, aby nie brakowało pieniędzy na czynsz, bo trzeba będzie salwować się nocną ucieczką (moonlight flit). Gdy zawiodą wszystkie metody samoeksploatacji, w pogotowiu zostaje mooning – starożytny zwyczaj, w którym dla żartu, protestu lub z bezsilności pokazuje się strefę, gdzie ani Słońce ani Księżyc nie dochodzi.

 

Naukowcy i naukowczynie nie są pewni, która z powyższych metod gwarantuje święty spokój w późnym kapitalizmie. Powszechnie jednak wiadomo, które zdecydowanie nie sprawdzają się na najelegantszych salonach.

autor tekstu: Aleksy Wójtowicz

koordynatorka projektu: Katarzyna Piskorz

Adam Kozicki (ur. 1992, Warszawa)

Absolwent Wydziału Grafiki oraz Wydziału Malarstwa stołecznej ASP. Laureat Nagrody mBanku „m jak malarstwo” (UpComing, 2021) i III nagrody w 45. edycji Biennale Bielskiej Jesieni (2021). Jego prace w 2022 roku brały udział m.in. wystawie zbiorowej „Niepokój przychodzi o zmierzchu” w Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki oraz 14. edycji festiwalu WARSZAWA W BUDOWIE – „Walka o ulice” w Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Bliska jest mu idea (post)sztuki, w ramach której zaangażowanie społeczne jest trwale złączone z twórczym aktywizmem.

Adam Nehring  (ur. 1997)

Absolwent Malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie (pracownia prof. Andrzeja Bednarczyka). Od 2022 r. studiuje w Szkole Doktorskiej Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Finalista 44. i 45. Biennale Malarstwa Bielska Jesień;Bielska (2019, 2021) oraz 10 edycji konkursu Nowy Obraz /Nowe spojrzenie (2021). 

Katarzyna Wyszkowska  (ur. 1997)

W 2019 r. ukończyła studia na Wydziale Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. W latach 2017-2018 studiowała Filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. W 2020 r. ukończyła Malarstwo w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych w pracowni prof. Andrzeja Bednarczyka. Finalistka Artystycznej Podróży Hestii (2020). Pracuje na styku wielu mediów, łącząc figuratywne malarstwo z instalacją, rzeźbą czy fotomontażem, korzystając z różnych, często bardzo odległych od siebie estetyk. 

logo m.st. Warszawa

projekt współfinansuje m.st. Warszawa

 

fot. Szymon Sokołowski (meta_strong_fiction)

 

bottom of page